28.06.2017

Gdy ciemność Cię ogarnia...
A gdy słońce chyliło się ku zachodowi, Abram zapadł w głęboki sen i opanowało go uczucie lęku, jak gdyby ogarnęła go wielka ciemność 
Rdz 15, 12
Każdy przeżywa w swoim życiu tzw. "noc ciemną", w czasie której ogarniają go lęk i wątpliwości, czuje się atakowany przez szatana, czuje się słaby, oddalony od Boga.
Jednym wyjściem jest wytrwała modlitwa, nawet jeśli czujemy jakby nie przynosiła owoców. Ona przyniesie owoce, ale w swoim czasie. Jeśli zrezygnujemy z modlitwy szatan odniesie nad nami zwycięstwo i przyjdzie mu to łatwo, bo sami pozbawimy się tarczy ochronnej.
Wielu świętych przechodziło przez taką noc. Św. Matka Teresa z Kalkuty przez wiele lat zmagała się z ciemnością duchową, a jest ogłoszona świętą Kościoła.
Nie jest więc to coś co oddala od Boga.
Tylko od nas zależy jak zmierzymy się z naszą słabością. Czy odejdziemy od Boga, czy wytrwamy w wierze.
Też mnie czasem ogarnia poczucie beznadziei, ciemności totalnej, w której czuję się samotna.
Ale staram się nie załamywać. Powtarzam sobie wtedy słowa Pisma Świętego z Księgi Mądrości:
"Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumu, 
a im mniejsze jest wewnątrz oczekiwanie pomocy, 
tym bardziej wyolbrzymia nieznaną, dręczącą przyczynę" (Mdr 17, 11-12).

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Życie wbrew Bogu

Słowa pewności

9.11.2017