10.08.2017

Radośnie wyznajmy wiarę
Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg 
2 Kor 9, 7
Wiem, że niedawno już przytaczałam ten fragment Pisma Świętego. Ale uwielbiam go. Ile razy go czytam na moich ustach gości uśmiech.
Radosny dawca. Wiara ma być radością, a nie przykrym obowiązkiem. To wszystko jest istotą tego tekstu.
Czy moja wiara jest dla mnie powodem do smutku czy radości?
Podnosi mnie na duchu?
Sprawia, że łatwiej jest w życiu?
Nie bądźmy więc ponurzy tylko weseli  :-)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Życie wbrew Bogu

Słowa pewności

9.11.2017