31.10.2017

"Dlaczego Bóg mnie opuścił?"
Sądzę, że cierpień teraźniejszych nie można stawiać na równi z chwałą, która ma się w nas objawić 
Rz 8, 18
Już św. Paweł mówił, że nie można w ogóle porównywać tego co się dzieje teraz na ziemi z nami z tym czego będziemy doświadczać w Niebie.
To są dwie różne rzeczywistości.
Nie możemy mówić, że tyle ile teraz wycierpimy tyle doznamy chwały w przyszłym świecie.
Nie możemy też sądzić, że teraz nie doświadczymy zła. Nie należy winić Boga za zło w świecie: "dlaczego Bóg mnie opuścił", "dlaczego Bóg na to pozwolił".
Tu na ziemi żyjemy własnym życiem. Przez grzech pierwszych rodziców zostaliśmy wygnani z raju i pozbawieni bezpośredniej obecności Boga.
Przez naszą grzeszną naturę, przez naszą słabą wolę musimy mierzyć się z rzeczywistością tego świata. A jest ona czasem pełna zła. Ale nie przez Boga, a przez szatana, który chce naszego upadku.
Bóg nas nie opuszcza, On pragnie nas ocalić z sideł szatana. To my często nie przyjmujemy Jego pomocy.
Zamiast żalić się na Boga, spójrzmy czy gdzieś po drodze się nie pogubiliśmy i nie zeszliśmy na złą drogę.
A może nasze życie jest jak historia Hioba, który mimo swej sprawiedliwości doświadczył wiele cierpienia. Ale się nie załamał i nie odwrócił się od Boga. On może być dla nas przykładem jak mamy trwać przy Bogu mimo trudności.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Życie wbrew Bogu

Słowa pewności

9.11.2017