Czy wiesz o co prosisz?

«Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie».
Odpowiadając zaś, Jezus rzekł: «Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?» 
Mt 20, 21-22 

"Nie wiecie o co prosicie".
Tak dziś Jezus często odpowiada na nasze modlitwy. 
Bo pragniemy rzeczy, na które nie jesteśmy gotowi, lub chcemy zbyt wiele. Nie zdajemy sobie sprawy z konsekwencji, jakie idą za naszymi marzeniami. Widzimy tylko korzyści jakie odniesiemy i jakie szczęście będziemy czuć, wyobrażamy sobie jacy będziemy spełnieni. 
Ale czy kobieta, która marzy o tym, żeby zostać matką jest tylko szczęśliwa, gdy już się to stanie? I może teraz wreszcie być szczęśliwa?
Nie. Bo z macierzyństwem wiąże się odpowiedzialność, ból i kolejne problemy.
Kobieta, gdy urodzi kocha swoje dziecko, ale czuje też ogromny ból po porodzie, zmęczenie i często bezsilność, że nie ogarnia wszystkiego, tego co sądzi, że powinna. Dom nie jest już taki idealny, bo nie ma siły będąc w połogu zająć się dzieckiem, a potem jeszcze zajmować się sprzątaniem. Dziecko nie tylko śpi, ale często płacze, bo go coś boli, bo nie chce być samo. 

Tak samo jest z naszymi marzeniami i modlitwami. Nie zdajemy sobie sprawy ile trudu będzie nas czekało, gdy spełni się to o co prosimy. Chcemy być bliżej Boga? Musimy liczyć się z tym, że paradoksalnie możemy czuć się od Niego oddaleni. Mimo to musimy przetrwać ten czas "nocy ciemnej" i trwać przy Bogu i na modlitwie. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Życie wbrew Bogu

Słowa pewności

9.11.2017